piątek, 18 kwietnia 2014

Czas przygotowań

Świąteczny nastrój zawsze zaczynam czuć, gdy moje okna są czyściutkie a firanki i zasłony pachną świeżością. Do tego zapach rzeżuchy. Okna mam czyste od tygodnia, rzeżuchę posadziłam wczoraj (wg złotej zasady lepiej późno niż wcale ;) ), pora więc zabierać się za dekoracje świąteczne. Choć planowałam własnoręcznie wykonane ozdoby, plany jak zwykle musiały ulec zmianie, bo co innego zajmowało mnie przez ostatnie dni. Wykonanie tego zamówienia było dość pracochłonne, ale, nieskromnie przyznam, że jestem bardzo zadowolona z efektu.

Zestaw składa się z tacy o wymiarach 20x35 cm, 12 podkładek w pudełeczku i herbaciarki:












I jak Wam się podoba?

Pora już odłożyć pędzel i papier ścierny, na kilka dni zamienić stół roboczy w świąteczny, a miejsce pracy i poplamiony dres na kuchnię i fartuszek. 

Miłych rodzinnych przygotowań do nadchodzących Świąt Wam życzę!!!

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Bajkowa skrzynia na zabawki

Czy doba ostatnio się skurczyła? Po zmianie czasu np? Zaniedbałam Was okropnie, ale przedświąteczne porządki, moje dwa Szczęścia i dość pracochłonne zamówienie, nad którym pracuję pochłaniają mnie bez reszty. A do tego wszystkiego dopadła mnie Dentystka ;/ Dlatego dziś tylko w przelocie, podczas króciutkiej przerwy na kawę, pochwalę się Wam szybciutko skrzyneczką, która powstała..no właśnie..w międzyczasie ;) Zostałam poproszona o zrobienie jej w przysłowiowej "ostatniej chwili", więc miałam niewiele czasu na wykończenie jej, ale sami oceńcie efekt.

Skrzynka o wymiarach 30x20 cm, wysokość 13.5 cm. Świetna do przechowywania autek, klocków, kinder-niespodzianek i innych dziecięcych skarbów:









No, to kawa wypita, czas wracać do pracy, póki Dziecię śpi..

Miłego poniedziałku!!!

sobota, 5 kwietnia 2014

Weekendowo

Szybki sobotni pościk w czasie oczekiwania aż Młodsza Córcia raczy się obudzić. Też tak macie, że jak przydałoby się, żeby dzieci spały krótko, to śpią i śpią i śpią? Zaraz wybieramy się pobyczyć trochę na świeżym powietrzu i rozpocząć sezon grillowy, po drodze trzeba jeszcze zrobić zakupy na dziś i jutro, a tu Maleństwo śpi od dwóch godzin i ani myśli wstać. A jak potrzebuję czasu żeby coś w domu zrobić to radosna wstaje po 20 minutach.
Wybywamy zatem na weekend, dostęp do internetu raczej tylko mobilny, więc mało mnie będzie, za to na pocieszenie moje ostatnie "dzieło".
Herbaciarka znów wykonana z użyciem bejcy, motyw typowo "weekendowy", marzy mi się taki domek...






I jak Wam się podoba?