piątek, 5 września 2014

Wspomnienia z wakacji...

Dwa tygodnie urlopu minęły nawet nie wiem kiedy. Wspaniale wypoczęliśmy nad naszym polskim morzem, pogoda dopisała, a dziewczynki od rana do wieczora non stop szalały na świeżym powietrzu. Wreszcie mieliśmy wszyscy czas, żeby pobyć razem, a dzięki temu, że ośrodek w którym wypoczywaliśmy był świetnie przystosowany dla rodzin z dziećmi - rodzice mieli czas wypić spokojnie kawę na tarasie, podczas gdy dzieciaki szalały na placu zabaw. Poniżej króciutka fotorelacja:

 











o


Jak powszechnie jednak wiadomo, wszystko co dobre szybko się kończy. Wróciliśmy do rzeczywistości i od razu wpadliśmy w wir załatwień, w atmosferze rodem z PRL. A wszystko dlatego, że zachciało nam się remontu... Prawdopodobnie w kilku następnych postach będę Wam pokazywać jak zmienia się nasze mieszkanko. Pochwalę się od razu, że niektóre z moich decoupagowych wyrobów nareszcie znalazły swoje miejsce ;)
A tymczasem kolejna herbaciarka, robiona w tempie niemalże ekspresowym na zamówienie koleżanki - miała trafić w ręce Najwyższej Inkwizycji, czyli jej teściowej ;)









 W najbliższym czasie zamiast malować skrzyneczki będę raczej malować ściany, ale w kolejce czeka już parę gotowych wyrobów, których do tej pory nie miałam okazji pokazać. A tymczasem lecę szykować kreację na jutrzejszy Sabat! Stęskniłam się za Wami przez okres wakacji Czarownice Kochane!



1 komentarz:

  1. Jakie kochane siostrzyczki. Także jestem mamą dwóch cudownych dziewczynek i wiem ile miłości potrafią sobie przekazywać. Inne emocje także się zdarzają ale na szczęście rzadziej ;) Mieliście cudowne wakacje!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję ogromnie za każdy pozostawiony komentarz. Cenię wszystkie wypowiedzi, zarówno pozytywne, jak i krytyczne :)